Uważaj komu podajesz BLIK-a! Mieszkaniec Mikołowa stracił tysiąc złotych

Czas czytania: 2 min.

Cyberoszuści na jednym z portali społecznościowych włamali się na konto mieszkańca Mikołowa. Podszywając się pod ich właściciela, rozsyłali znajomym wiadomości z prośbą o wygenerowanie kodów BLIK i opłacenie transakcji. W ten sposób 33-latek w kilkanaście sekund stracił swoje pieniądze, które oszust wypłacił w bankomacie na terenie Szczecina. Bądźmy czujni! Upewnijmy się komu podajemy nasz kod BLIK!

O tej metodzie działań oszustów słychać już od dłuższego czasu. Polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym oraz proszeniu za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Zazwyczaj chodzi o kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta tłumaczą się np. tym, że właśnie robią zakupy i zapomnieli portfela. Oszuści dysponując kodem BLIK mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu albo zapłacić za zakupy przez Internet. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.

Właśnie w taki sposób wczoraj, 20 październia br., 33-letni mikołowianin stracił tysiąc złotych. W godzinach wieczornych, na portalu społecznościowym otrzymał wiadomość od oszusta podszywającego się pod znajomego z pracy. Osoba ta poprosiła o pożyczkę pieniędzy i jednoczesne podanie kodu BLIK. 33-latek zajęty domowymi obowiązkami niczego nie podejrzewając podał kod i w kilkanaście sekund stracił zgromadzone na rachunku bankowym środki.

Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:

  • stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych – wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms-em,
  •  potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu – a nie oszustowi – przekazujemy pieniądze,
  • sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej – przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie,
  • chronić swój telefon a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.

Tagi:

Agnieszka Lewko
Źródło: KPP Mikołów

Komentarze (1) DODAJ

"33-latek zajęty domowymi obowiązkami niczego nie podejrzewając podał kod..." - też mi usprawiedliwienie głupoty :/ Następnym razem niech cyganów z dywanami do domu wpuści, albo niech się da zrobić "na wnuczka".
true

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe