On znów to zrobił! Kierowca cinquecento znów przewoził bele drewna [FILM]

Z całym szacunkiem Kolego- a nie znasz ludzi którzy mimo że ciężko pracują to nie mogą związać końca z końcem? Nie w każdej rodzinie mogą pracować mąż z żoną, bywają zdarzenia losowe (np choroba), bywa że (naiwnych),, duszą" kredyty na kupione mieszkania czy budowane domy. Wycinka drzewa w pojedynkę, a nawet samo jego spakowanie to ciężka praca- dowodzi to faktu że kierowca Cinquecento nie jest leniem, a fakt że podejmuje duże ryzyko dowodzi jego determinacji. Z pewnością nie robi tego bez ważnego (dla niego) powodu. Czy w kraju w którym miliony są kradzione przez władze, gdzie ochronę przyrody traktuje się wybiórczo a własnych obywateli gorzej niż obcokrajowców naprawdę ma znaczenie skąd facet ma trochę drewna w starym rozlatującym się autku? Osobiście żyję swoimi problemami i staram się rozumieć problemy innych, szarych ludzi którzy towarzyszą mi w życiu na każdym kroku. Wiem że w Polsce prawo jest dla maluczkich a od jego egzekwowania jest policja, dla tego nikogo nie osądzam ani na nikogo nie donoszę...