Mikołów: Protest z Wykrzyknikiem już w poniedziałek na rynku!

Czas czytania: 2 min.

Mikołów dołącza do ogólnopolskiej akcji wsparcia strajku nauczycieli. W poniedziałek o godz. 18.00 na miejskim rynku odbędzie się pikieta „Protest z wykrzyknikiem”.

Zapraszamy nauczycieli, rodziców, uczniów i wszystkich zainteresowanych  problemami polskiej edukacji oraz wspierających protest w oświacie – przekazują organizatorzy.

Choć manifestacja jest oddolną inicjatywą nauczycieli z Mikołowa to protesty pod tym samym hasłem odbywają się w większości dużych i średnich miast Polski już od czwartku. Akcja ma być wsparciem dla trwającego od 8 kwietnia strajku nauczycieli

Pracownicy oświaty chcą otwarcie podyskutować o sytuacji w polskiej szkole, roli ucznia, rodzica i nauczyciela oraz zwrócić uwagę na bieżące problemy. 

Według założeń akcja ma charakter obywatelski, oddolny, jest w 100 proc. apolityczny, a oto jej zasady:

  • Warto przyjść z transparentami, które dotyczą tematu edukacji i wyrażają solidarność z protestującymi
  • Głos zabiorą nauczyciele, uczniowie oraz rodzice
  • Nie propagujemy mowy nienawiści
  • Wydarzenie potrwa około 60 minut
  • Można zabrać ze sobą świeczki, aby utworzyć symbol wykrzyknika

Protest odbędzie się w poniedziałek, 15 kwietnia o godz. 18.00 na rynku w Mikołowie.

Weźmiecie udział w pikiecie? Wspieracie nauczycieli w Mikołowie? Czekamy na komentarze!
 

Tagi:

rynek
Autor
Joanna Zegarlicka

Komentarze (28) DODAJ

Przekleństwo „obyś cudze dzieci uczył” Chińczycy rezerwują dla najgorszych wrogów.
tad
Polskie powiedzenie nie czyń drugiemu co tobie nie miłe
leon
Bardzo przykre, krzywdzące dla nauczycieli słowa.System edukacji jest chory i kto choć przez chwilę miał do czynienia z pracą w szkolnictwie w jego obecnym kształcie,a jest osobą otwartą,wie o czym mówię.W strajku nie chodzi tylko o godną pensję, by móc utrzymać rodzinę osobom, które z miłości do nauczania i przekazywania wiedzy,a także z miłości do dzieci i młodzieży wybrały ten zawód.Chodzi przede wszystkim o NAPRAWĘ chorego systemu,w którym i dzieci i nauczyciele nie są w stanie pomyślnie funkcjonować.Pracowalam w szkole.Zależało mi na tym,by jak najwięcej nauczyć dzieci, poświęcić czas tym słabszym,ale i zdolniejszym.Za własne pieniądze,potem kosztem własnych potrzeb,kupowałam nagrody,robiłam dyplomy,poświęcałam weekendy na przygotowania,by lekcje były ciekawe,atrakcyjne.Stosy papierów i zupełnie niepotrzebnej biurokracji zabierały mi energię i czas,kosztem dzieci.Praca w szkole jest bardzo trudna i nie mówię, że praca w sklepie,biurze,czy na hali produkcyjnej taka nie jest.To są sytuacje nieporównywale.Każdy pracownik powinien za swoją pracę i wartość, którą wytwarza dla innych otrzymać godną zapłatę.W pracy nauczyciela wdzięczność uczniów jest wspaniałą zapłatą,ale nie może być główną.Jesli ma się rodzinę i własne dzieci na utrzymaniu,nie może, choć dla idei szło się uczyć,jak było się młodym.Jak Jeszcze nie miało się dzieci.System jest chory,niewydolny,niszczy dzieci i nauczycieli.W telewizji tego nie powiedzą.Dzieci obarczone materiałem ponad miarę,z przeciążoną pamięcią i tornistrami.Szesciolatki sprzed paru lat na siłę wepchnięte w mury szkolne,czy na to gotowe czy nie, wciąż ponoszą konsekwencje.Brak dzieciństwa.Zniechęcenie zamiast ciekawości świata.To funduje system,nie nauczyciele!Odeszłam od szkolnictwa,bo system zabrał mi przestrzeń do zajmowania się dziećmi, zdusił pasję nauczania, wbił w papierologię, kazał gnać z materiałem,mimo że potrzeba było czasu na ćwiczenia rzeczy nowo wprowadzonych.Przepraszam za chaos,ale ten ChAOS , który wdał się w polskie szkoły,nie daje możliwości,by pozbierać myśli i wyrazić, jaką krzywdę wyrządza się dzieciom i nauczycielom.Tego nie powiedzą w telewizji.Jestem za naprawą polskiej edukacji,nawet jeśli to teraz bolesne.Ufam, że będziemy mieli wreszcie mądrych decydentów w tej dziedzinie.Bo teraz jest horror.Tego nie powiedzą w telewizji.
małgorzata
Mam pytanie - czy protestowała Pani za czasów rządu PO-PSL ?Nie jest tajemnicą, że system kuleje już od bardzo dawna, czy pamięta Pani chaos wywołany przez obowiązek 6 latków ......Życzę szerszego spojrzenia !
matka
Oczywiście, że tak jest.Odkąd pamiętam system był chory i krzywdzący.Nie wiem,dlaczego zakłada Pani, że mam wąskie spojrzenie.Jestem za absolutną reorganizacją systemu,za jego uzdrowieniem i domagam się mądrych,kompetentnych decydentów w edukacji.Wyrazam swoje osobiste zdanie,APOLITYCZNIE.Jesli rząd PiS odwoła obecną minister i powoła osobę KOMPETENTNĄ,to będę mu Bardzo wdzięczna. na razie,Jako matka małych dzieci mam obawy co do posłania ich w przyszłości do szkoły w obecnym kształcie.Żądam koniecznych zmian dla dobra moich i nie tylko moich dzieci!Dla nas wszystkich! Pozdrawiam
małgorzata
Szanowna Pani, system nie strajkuje - strajkują nauczyciele, którzy dzieci i młodzież wzięli jako zakładników - dosłownie! Rząd chce rozmawiać, Pan Broniarz nie..... najwyraźniej dzieci nie liczą dla Pani, oby jak najmniej takich nauczycieli....
alex
Nie życzę sobie oceniania przez obcego człowieka,kto liczy się dla mnie.Akurat Pan nie trafił.Czy system jest osobą,która może się wypowiadać i strajkować.Ja Pana nie oceniam, choć przykro mi , że manipulacja zbiera tak obfite żniwa w sposobie myślenia w naszym kraju.Ilość nie znaczy jakość.
małgorzata
Mała garstka ludzi na wczorajszym proteście pokazała ów obfite żniwa w sposobie myślenia wszystkich tych, którzy od ponad tygodnia "grają" dziećmi. Hańba !!!
alex
Na rynku nie było przedstawiciela zmanipulowanej części społeczeństwa.Nikt o zdrowych zmysłach nie ma na celu"grać"dziećmi i młodzieżą.Młodzież również była na rynku, popierając potrzebę zmian i lepszą edukację dla siebie.Czytając Pana wypowiedzi,marzy mi się,by ludzie niezależnie od poglądów,potrafili siebie szanować.Pozdrawiam
małgorzata
Pani Małgorzato. System, który Pani krytykuje nie powstał wczoraj dlatego strajk na kilka dni przed egzaminami jest skur.......wem tzn. wielką krzywdą dla dzieci, KTÓRE NIE SĄ TEMU WINNE
gość
Szanowny Panie,zgadzam się, że protest nie jest bez konsekwencji dla dzieci.Bardzo nad tym ubolewam.Nie jest też bez konsekwencji dla nauczycieli, rodziców,nas wszystkich.Jak ktoś ciężko choruje,musi przejść operację,by dalej żyć.Jak choruje system,wszyscy odczuwamy ból operacyjny w nadziei, że to przyniesienie uzdrowienie.Strajk był zapowiadany od dawna.Gdyby nauczyciele zaprotestowali w czasie wakacji, któżby to zauważył?Czy strajkuje się dla przyjemności,czy wtedy,kiedy czara goryczy została przelana i dłużej już nie można? Modlę się o to,by strajk zakończył się jak najszybciej,z dobrym skutkiem dla DZIECI,NAUCZYCIELI,nas wszystkich.Serdecznie pozdrawiam.
małgorzata
dokładnie tak - to wielkie draństwo ze strony nauczycieli !!!!
ola
Na zbrojenia I NATO pieniądze są aż na wyrost,jak polskiemu rządowi kazał Amerykon,a dla nauczycieli oczywiście nie ma.
robotico
NIE z dużym !Strajkujący nauczyciele zamiast wesprzeć dzieci i młodzież przed egzaminami zafundowali im ogromny dodatkowy stres, szydzicie i wyśmiewacie nauczycieli, którzy nie przyłączyli się do strajku i pracują na rzecz dzieci.Czy zapomnieliście o art. 15 Karty Nauczyciela ?Powinniście Państwo dzieciom i młodzieży dawać przykład, dobry przykład, bo łatwo stracić KLASĘ, którą w moim i nie tylko moim odczuciu właśnie straciliście
logiczny
Ludzie ciężko pracują za mniejsze pieniądze i nie narzekają. Przyjdź nauczycielu jeden z drugim na produkcje, tyraj na trzy zmiany to zobaczysz, że wrócisz z podtulonym ogonem. Naprawdę bardzo się napracujecie. Leserstwo nic więcej.
adam
Tylko że nauczyciel nie tylko skończył studia które na produkcji nie są wymagane ale musi uczyć się przez całe życie. To nie jest tylko 6 czy 8 godzin pracy, czasem nawet 18. Jestem dzieckiem nauczyciela i wiem jak moja mama się poświęcała pracy nawet w domu a nikt jej za to nie zapłacił...Jedno jest dla mnie bardzo trudne że nauczyciele zaczęli strajk w najważniejszych egzaminach swoich podopiecznych.
basia
Szanuję każdego pracownika fizycznego,bo to ciężka praca.Jednak nie zgadzam z tak krzywdzącym zdaniem nt.pracy nauczycieli!Godziny spędzone w klasie szkolnej to wierzchołek góry lodowej.W domu jest przygotowanie,,szkolenia,telefony,potem zebrania,,konferencje,trudne emocje w pracy z młodymi ludźmi itp.Ale nie o tym.Przecież w tym strajku nie o zarobki głównie chodzi, choć też, by godnie żyć i utrzymać rodzinę,ale o NAPRAWĘ chorego systemu edukacji.Kto choć trochę miał do czynienia z pracą w szkolnictwie w obecnym kształcie i zależy mu na dobru uczniów i całej edukacji,wie o czym mówię.Organizacja szkolnictwa to horror dla dzieci, nauczycieli, rodziców.
małgorzata
Szkoda, ze nie wszystkie przedszkola informuja ze sa otwarte i sa w stanie przyjac 25 dzieci. Dowiedzielismy sie dopiero z ratusza. No tak, bo gdyby oficjalnie nasze przedszkole napisało, to mieli by problem, poniewaz zglosiloby sie wiecej niz 25 dzieci. Przedszkola w Katowicach normalnie funkcjonuja tylko nieliczne strakuja, a w Mikołowie wszystkie. Wstyd. Kiedy ta farsa sie skonczy? Skoro juz drugi tydzien strajkuja, to znaczy ze ich na to stac! A my podatnicy musimy znosic ich fochy kosztem naszych dzieci! Wzięli by sie za prace, albo zmienic prace jak sie nie podoba. Budzetowka...im wszystko wolno.. moze tak wszyscy pójdzmy protestować, pozamykajmy sklepy, piekarnie itd.
aannnna
Jest mi przykro, smutno i przede wszystkim wstyd. Za nauczycieli, którzy posunęli się do takiej formy protestu. Zostawili swoich uczniów podczas egzaminów, ostatnich przygotowań do nich, który to czas jest sam w sobie stresujący. Ogromna presja wywierana na społeczeństwo, także w środku grupy zawodowej powoduje podziały na których przezwyciężenie i zapomnienie uraz będą potrzebne całe lata. Wstydem jest także fakt, że na czas ferii świątecznych istnieje możliwość zawieszenia strajku... Proszę zostać na stanowiskach i strajkować a nie wracać do domów, by rząd zapłacił Wam za te dni. Nie jestem głupsza nieświadoma ani mniej wykształcona przez swoje poglądy. Nie prawicowe, nie prorządowe, ale swoje własne i jest mi wstyd. Odebraliście Cie sobie państwo prawo do oczekiwania szacunku i podnoszenia zawodu nauczyciela do rangi elitarnego. Dzieci z dziecmi dla dzieci pracujecie. Zostawiliście je. I nie tylko oczekujecie ale nawet obrażacie wszystkich, którzy Wam poparcia nie udzielają. Nie wezmę udziału w tej pikiecie.
jd
A mnie jest przykro i smutno,że tyle jest niezrozumienia i poglądów uklutych bez znajomości środowiska i absurdu,który dzieje się w edukacji.To my się zupełnie nie rozumiemy.Ja jestem za strajkiem dla dobra dzieci właśnie,by nastąpił koniec bezdusznej,bezsensownej hucpy, która zwie się w naszym kraju edukacją.Mam problem posłać syna za dwa lata do szkoły, jeśli zostanie w takim kształcie,w jakim jest.Wg Pani znów strajk godzi w uczniów..Tak to wygląda na chwilę obecną,ale po to te zawirowania,do których nauczyciele nota bene nie doprowadzili,tylko rządzący,by właśnie uczniom było lepiej.By nie było całej tej dezorientacji,przeładowania,eksperymentów na dzieciach jak na królikach doświadczalnych.I wcale nie przemawiam głosem pro czy antyrządowym,ale swoim własnym,jak Pani.Tylko jako ktoś,kto pracował w szkolnictwie widzę też sprawy z innej perspektywy. Nam wszystkim chodzi o dobro dzieci,tylko jedno karmią się hasłami z telewizji,inni doświadczają rzeczywistości na własnej skórze.Oby udało się,dla dobra przyszłych pokoleń, znaleźć złoty środek.Nie chcę potyczek politycznych, chcę godnej edukacji dla swoich dzieci,jak wszystkich innych w tym kraju.
małgorzata
Szanowna Pani. Odpowiada Pani na szczery osobisty komentarz grą słów. Jestem nauczycielem. Jestem z rodziny nauczycielskiej, mama - "45 lat z kredą" ( tak sie kiedys mówiło:), ciocie, teściowa. Wszystkie koleżanki mamy- mówią i myślą to samo. Uczniowie zostalizostawieni. Pani ich również zostawiła, tyle że wczesniej. Nie jest więc już Pani czynna w zawodzie. Moze żal, może poczucie niespełnienia a może niewypełnionej misji rozwija te pseudo argumenty. Ale na pewno nie troska o uczniów. Bo nauczanie to trwanie. To "przygoda" na całe życie. Ale co najważniejsze- za wszystkim zawsze stoi człowiek. Po prostu. Jego mądrość lub głupota. Jego dobroć lub pielęgnowana złość. Jedynie tak dzielą się ludzie. I spotkałam na swojej drodze złośliwych, pamiętliwych, wręcz wrednych nauczycieli, którzy pod płaszczykiem wysokiego poziomu nauczania zwyczajnie podcinają uczniom skrzydła. Nie zamierzam wdawać się w dyskusje, nawet nie lubię konfrontacji. W życiu trzeba robić swoje. Bo my przeminiemy. A nauka jest wieczna. I jest piękna. I może być ciekawa, i powinna byc przygoda naszego życia. Uczymy się na każdym etapie. Różnych rzeczy. I od tego jest nauczyciel, żeby pokazać, że nauki nie trzeba się bać. Żeby nie wyśmiewać słabości, żeby wskazywać kierunek. Wyolbrzymiać dobre, nie pamiętać złego. Trwać Szanowna Pani. A przeszkody sa zawsze. W każdym zawodzie i w każdej pracy. I nikt mnie nie przekona- uczniowie zostali zostawieni. I ich rodzice.A mówienie,że "jakoś to będzie, potem, jak już wywalczymy" to bagatelizowanie i umniejszanie honorowi w ogóle. Jakieś w życiu zasady trzeba mieć. I starszemu pokoleniu nauczycieli jest wstyd i żal, gdyż tam się jeszcze ogień żarzy i miłość ludzka stoi tam na straży i jej winniśmy cześć. My - młodsze pokolenie nauczycieli.
jd
Szanowna Pani, dziękuję za ten komentarz.Przykro mi, że ocenia Pani moją wypowiedź jako "grę słów". Mówię ze szczerego, dobrze życzącego serca.Przykro mi, że ktoś zupełnie obcy i nie znający historii mojego życia podsumowuje, że "już dawno uczniów zostawiłam". To mówi światły nauczyciel-wrażliwy,empatyczny,jak mniemam.Nie chcę skupiać się na osobistej historii,bo nie w tym sęk.Z uczniami działam dalej,z radością,tyle że nie w publicznej szkole,bo ta nie dała mi tej możliwości.Trwam w tym,co jest moim powołaniem i co kocham robić,mimo że nie zawsze jest łatwo. I podziwiam Nauczycieli, którzy w chorym systemie potrafią zaszczepić miłość do zdobywania wiedzy, których to nie łamie.I podziwiam takich, którzy z pasją uczą i wychowują tam, gdzie mają możliwość zadbać też o swoją higienę psychiczną.I mnie i Pani zależy na dobru uczniów.Róznimy się tym, że Pani odnajduje się w starym, pruskim systemie, ja nie.I nie dewaluuję Pani jako nauczyciela,jak Pani to robi w odniesieniu do mnie.Ja dewaluuję system, który jest antyhumanistyczny i niszczy poczucie własnej wartości młodego człowieka.System, który nie daje przestrzeni do zachłyśnięcia się pięknem świata,ale zniechęca do ciekawości i zachwytu nad światem,a generuje motywację zewnątrzsterowną, nastawioną na oceny.Wiele by jeszcze dodać.życzę otwartego umysłu , życzliwego dla spojrzenia z innej perspektywy.I jednocześnie jestem pełna szacunku dla Pani i Pani Najbliższych zaangażowanych w wychowanie i edukację młodego pokolenia.Życzę błogosławionych Świat!
małgorzata
A ja bym wziął, ale niestety nie dam rady :(
filok
Nie. Nie wezmę udziału w tej pikiecie.
mik
strajk nauczycieli potwierdzeniem ich poziomu intelektualnego
ekg
pełna zgoda!
rodzice

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe