W Mikołowie doszło do śmiertelnego potrącenia. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia

Czas czytania: 1 min.

W sobotę, 18 września, na ulicy Gliwickiej w Mikołowie doszło do śmiertelnego potrącenia. Sprawca wypadku odjechał z miejsca zdarzenia.

Śmiertelne potrącono 41-letnią kobietę

Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, wypadek miał miejsce o godz. 5.21. Wtedy na DK44 w Mikołowie, a dokładnie na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Gliwickiej,  w rejonie skrzyżowania z Jesionową oraz Górnośląską, doszło do potrącenia 41-letniej kobiety. Poszkodowana zmarła. W wyniku zdarzenia droga została czasowo zablokowana w obu kierunkach. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.

Utrudnienia na DK44 potrwają kilka godzin

Świadkowie zdarzenia wskazali, że kobieta przechodziła przez drogę na czerwonym świetle. Wyjaśnianiem okoliczności i przebiegu zdarzeń zajmuje się tyska policja.

Tagi:

wypadek
Autor / Źródło
Magdalena Majeranek / WCZK w Katowicach

Komentarze (2) DODAJ

Światła w Smilowicach to " śmiech na sali" . Zmieniają się dopiero w momencie kiedy przez około 20 sekund nic nie jedzie a o to w tym miejscu trudno... Jest takze ograniczenie prędkości do 50 km/h. ale przy tak długiej prostej średnia prędkość to ok 90 km/h, nie wspominając o pedzacych motorach. Nieraz dochodziło tu do śmiertelnych wypadków, czy trzeba kolejnego żeby zamontować np. fotoradar?!
lokals
Przejście w Śmiłowicach akurat jest oświetlone ale dlaczego przed świtem ULICE w sołectwach są nie oświetlone? Czyżby Piechula oszczędzając na prądzie czekał na kolejne tragedie? Przez Bujaków czy Mokre gdzie jest pełno przejść dla pieszych na zakrętach strach jechać o tej porze w warunkach ograniczonej widoczności. Nieraz nad ranem ciemne są także ulice w samym Mikołowie. Powszechnie wiadomo że Piechula dba tylko o rynek, ale gdzie jest policja i dlaczego nie interweniuje? Czyżby nasi dzielni stróże prawa tak bardzo bali się burmistrza?
jorguś

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe