Poszli łowić ryby. Czekają ich wysokie grzywny

Czas czytania: 3 min.

Miniony weekend dla wielu policjantów, w tym stróżów prawa z powiatu mikołowskiego, należał do wyjątkowo pracowitych. Mimo obowiązujących obostrzeń w zakresie przemieszczania się, spora liczba osób wyszła ze swoich domów. Jedni załatwiali pilne potrzeby, robiąc zakupy spożywcze i ustawiając się do kolejek w aptekach, inni.. poszli łowić ryby. Mundurowym tłumaczyli, że w ten sposób oczekują na odbiór zamówionego w pobliskiej restauracji jedzenia. Teraz muszą liczyć się ze sporymi grzywnami.

Słoneczna pogoda, z którą mieliśmy do czynienia w miniony weekend, zachęcała do wyjścia na świeże powietrze. Jak zauważyli mikołowscy policjanci, większość mieszkańców naszego powiatu stosuje się do wydanych zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Niestety jednak są osoby, które nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji i tym samym narażają na ryzyko zarażenia siebie oraz innych. W przypadkach rażącego łamania obostrzeń i lekceważącego podejścia do obowiązujących zakazów trzeba liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi i karą grzywny.

Do wyjątkowo absurdalnej sytuacji doszło bowiem w Mikołowie na jednym z miejscowych łowisk,  gdzie znajduje się także restauracja. Policjanci z mikołowskiej komendy interweniowali tam zarówno w sobotę jak i niedzielę. Okazało się, że zapał wędkraski co poniektórych w ogóle nie zmalał.  Kiedy mundurowi pojawili się na terenie kompleksu, dwaj mężczyźni: 37-latek z Bytomia oraz 39-latek z Jaworzna, spokojnie łowili ryby. Stróżom prawa tłumaczyli, że zdają sobie sprawę z wprowadzonych zakazów, jednak wcale ich nie łamią, gdyż właśnie oczekują, na zamówione w należącej do kompleksu restauracji, jedzenie. Tyle tylko, że w przypadku mieszkańca Jaworzna, czas oczekiwania wynosił już ponad 2,5 godziny.  Policjanci nie przyjęli tej wersji wydarzeń. Sporządzili dokumentację, która w tym tygodniu trafi do sądu. Możliwa grzywna to nawet 5 tysięcy złotych. O incydencie powiadomione zostaną także służby sanitarne, które będą prowadzić własne postępowanie. Tutaj kara może sięgnąć rzędu nawet do 30 tysięcy złotych.

Od piątku do niedzieli (3 do 5 kwietnia) na terenie całego powiatu mikołowskiego odnotowano łącznie 98 wykroczeń związanych z nieprzestrzeganiem przepisów w zakresie przemieszczania się. Nałożono 36 mandatów, zastosowano 48 pouczeń, a w 14 przypadkach materiały z czynności wyjaśniających zostaną przesłane do Sądu Rejonowego w Mikołowie.

Policjanci apelują o przestrzeganie zasad!

Przypominamy, że do odwołania, każda osoba do 18 roku życia nie może wyjść z domu bez opieki. Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwi ich obecność na ulicy. Obowiązuje także zakaz przebywania na terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Zakaz dotyczy więc m.in. parków, bulwarów, zieleńców czy też lasów. Wprowadzona została także minimalna odległość między pieszymi, która wynosi 2 metry.

Funkcjonariusze apelują o zdrowy rozsądek i stosowanie się do zaleceń. Wprowadzone obostrzenia mają pomóc w walce z koronawirusem. Nieprzestrzeganie tych zasad bezpieczeństwa łączy się z narażaniem zdrowia i życia innych osób. Policjanci do odwołania będą prowadzić działania mogące zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia, a w sytuacjach niestosowania się do nakazów i zakazów będą stanowczo reagować i egzekwować przestrzeganie przepisów.

 

Komentarze (7) DODAJ

Milicja Obywatelska im. Jarosława Kaczyńskiego. Działanie całkowicie bez podstawy prawnej.
andre
Jak zwykle policjanci błysnęli bo wybrali się na spacerek nad wodę i wyłapali siedzących z dala od siebie i nie lubiących towarzystwa wętkarzy (sam na ryby nie chodzę). Ciekawe że naszych dzielnych strużów prawa nie uświadczysz w dzielnicach gdzie imprezuje do późnej nocy element pod blokiem a dzieciarnia ok dziesięćioletnia szaleje wokół budynku. Podobnie drogówka gdzieś przepadła bo przy obecnym natężeniu ruchu nie mają zarobku a młodzi gniewni szaleją swoimi bolidami bez wydechów. Panowie policjanty działajcie tam gdzie jest rzeczywiste zagrożenie zakażeniem i dla obywateli a nie tam gdzie najłatwiej jest zarobić...
jorguś
przecież tu chodzi o rybołówkę sami mieli post na fb aby łowic nalezy zamówic jedzenie czas oczekiwania moze wyniesć nawet kilka godz i to teraz niech rybołówka w mikołowie za to odpowie
byniu
Rybołówka... Przecież lokale gastronomiczne mogą działać tylko realizując zamówienia z dostawą do domu. Co więc jest grane? To miejsce jest stworzone z myślą o piknikach na których ludzie mogą obcować ze zwierzętami, coś zjeść rybnego a miłośnicy wętkowania za specjalną opłatą i uważając by nie splątać żyłki z blisko siedzącym sąsiadem złowić rybę. W tym wypadku nie dziwi mnie postawa policjantów. Ciekawe czy przypomnieli właścicielowi o obowiązujących obostrzeniach...
jorguś
Enta kompromitacja jorgusia - wętka, chłopie, kup sobie słownik, a może poproś i zajączek przyniesie
polonista
Mikołowianin widzę że mimo błędów ortograficznych jakoś zrozumiałeś. Brawo Ty...
jorguś
nie byl wpis nafb aby lowic nalezy zakupic jedzenie u was w restauracji i nagle wszystkich blokujecie a teraz pamiętajcie podajemy was nadrogę cywilną o oszustwo skończy wa sie oszukiwanie ludzi
byniu

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe