Braki kadrowe w mikołowskich i powiatowych szkołach. W regionie brakuje 1200 nauczycieli

Czas czytania: 5 min.

Rok szkolny 2021/2022 za pasem, a w szkołach… braki kadrowe! W samym województwie śląskim brakuje ponad 1200 nauczycieli. Mikołowskie szkoły również wystosowały sporo ofert pracy.

Zostały niecałe dwa tygodnie do rozpoczęcia nowego roku szkolnego 2021/2022.Tym razem, według zapowiedzi nauka ma odbyć się już w trybie stacjonarnym, zatem uczniowie wrócą w szkolne mury i do swoich klas. Na jak długo? Wszystko zależy od liczby nowych zakażeń. Rząd i władze GIS nie wykluczają wprowadzenia nauki hybrydowej w przypadku czwartej fali pandemii.

Abstrahując jednak od kwestii pandemii sterującej w ostatnim roku polską edukacją to śląskie szkoły mają inny spory problem. Okazuje się, że w sporej części placówek brakuje nauczycieli. I to nie kilku czy kilkunastu, czy kilkuset, a łącznie ponad… 1200 pracowników! W skali kraju ta liczba poraża – to ponad 13 tysięcy wolnych wakatów.

Katowickie Kuratorium Oświaty opublikowało całą masę ofert pracy dla pedagogów, a w największych miastach regionu poszukiwanych jest w tej chwili po kilkudziesięciu nauczycieli. Najgorzej jest w stolicy województwa – Katowicach, gdzie brakuje 180 nauczycieli niemal wszystkich przedmiotów, ale równie trudna sytuacja panuje w Częstochowie, gdzie brak 70 pedagogów, czy Sosnowcu – 60.

Problem ten dotknął nie tylko dużych miast, w których braki kadrowe można wypełnić dzięki łączeniu klas lub zlecając nadgodziny. Brak nauczycieli jest mocno odczuwalny tak samo w małych miejscowościach i gminach wiejskich, gdzie często na jednego nauczyciela przypada kilkudziesięciu, a nawet kilkuset uczniów w przypadku szkół ponadpodstawowych, w których uczy się młodzież z okolicznych wiosek.

Braki kadrowe w Mikołowie i powiecie. Nauczyciele pilnie poszukiwani

Jak sytuacja wygląda w Mikołowie? W tej chwili mikołowskie szkoły wystosowały łącznie blisko 20 ofert pracy.

Nauczycieli poszukuje m.in.

Poszukiwani są m.in. poloniści, matematycy, nauczyciele geografii, plastyki, a także nauczyciele przedmiotów zawodowych. Nauczyciele poszukujący pracy mogą śledzić komunikaty w sekcji Oferty Pracy na stronie Kuratorium Oświaty w Katowicach.

Jak sytuacja wygląda w gminach powiatu mikołowskiego? W Łaziskach Górnych w tej chwili nauczycieli poszukuje Szkoła Podstawowa nr 2 i Szkoła Podstawowa nr 5. Brakuje polonisty, psychologów czy nauczycieli wychowania przedszkolnego. W Orzeszu poszukiwani są pracownicy w Niepublicznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej czy Szkole Podstawowej nr 9.

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Ornontowicach również brakuje kilku pedagogów, w tym matematyka, nauczycieli języka niemieckiego i przedmiotów zawodowych.

Brakuje nam kilkunastu tysięcy nauczycieli i ta liczba rośnie. To jest kłopot, z którym dzisiaj się borykamy. To zjawisko, które w tym roku przybrało szczególnie duże rozmiary – powiedział PAP prezes ZNP, Sławomir Broniarz.

Powody? Kiepskie wynagrodzenia, które nie zachęcają do pracy w edukacji, szczególnie absolwentów uczelni wyższych – dość powiedzieć, że wynagrodzenie początkującego nauczyciela równa się w zasadzie minimalnej pensji krajowej, czyli 2 800 złotych brutto.

Na to wszystko nakłada się fatalna atmosfera wynikająca z polityki samego ministra Czarnka – podsumował szef ZNP Sławomir Broniarz w rozmowie dla Faktów TVN.

Autor
Joanna Zegarlicka

Komentarze (2) DODAJ

Ludzie z tych okolic wolą dojeżdżać do Austrii w 3-4 h i zarabiać 4 razy tyle niż biedować za minimalną krajową. Niech dadzą normalne pieniądze jak chcą nauczycieli zatrudniać po studiach.
ja
Brak "nierobów" staje się problemem? A może o to chodziło w szumnej reformie? Więc kolejny dobrozmianowy sukces.
rodzic

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe